poniedziałek, 19 maja 2014

#42

Jest lepiej, ale nie wystarczająco.
-Wafel ryżowy + dwie łyżki jogurtu 47 kcal
-jabłko 36 kcal
-2 x chrupkie z polędwicą z warzywami 56 kcal
-jakieś tam fit ciasteczko... 106 kcal
-2 x truskawka 4 kcal
- 2 x chrukie z polędwicą i troche jogurtu naturalnego 56 kcal
-sałatka z kurczakiem 150 kcal ( a miałam już jej nie jeść... )
razem: 427/650
Jutro musi być mniej.
+dużo wody i kubek czerwonej herbaty.
Jak patrzę na ten bilans to wydaje mi się, że cały dzień coś jadłam. Fuj. Muszę się postarać jeszcze bardziej. Mocniej.

Dzień 7.
"Czy twoi rodzice/ znajomi wiedzą, że się odchudzasz? Jak na to reagują?"
Tak, wszyscy wiedzą. Może nie wiedzą tak dokładnie wszystkiego... chociaż moja przyjaciółka wie o tym, że byłam na sgd, sama ją kiedyś zaczęła, ale przeszła może 4  dni. Tak, więc mama uważa, że wszystko spoko, ale jem za mało według niej, a przyjaciółka to już w ogóle uważa, że przesadzam.

Nie mam dzisiaj nic więcej do powiedzenia. Wieczorem was poodwiedzam, a teraz idę odkurzyć, obejrzeć serial, poćwiczyć i pouczyć się do chemii. Kolejność może zmienię, ale nic nie wypadnie z planu :)

Trzymajcie się :*

Edit.
Ćwiczenia zaliczone :) 100 brzuszków, 20 przysiadów, ćwiczenia na pupę, wymachy nogami do tyłu ( po 20 x na noge), leżenie na boku i noga góra-dół ( po 40 x na noge), 10 skłonów, wymachy ramion, krążenie bioder. Jutro rower, więc będzie lepiej :D Obiecali na jutro piękną pogodę, więc... czekam!

3 komentarze:

  1. Ja uczę się angielskiego i robię własną granole ^^ Trzymaj się skarbeńku ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. staraj się kochana! trzymam za ciebie kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. oby tak dalej trzymam kciuki :**

    OdpowiedzUsuń