poniedziałek, 12 maja 2014

#35

Hej,
wiecie co, stwierdzam, że to wszystko za daleko zachodzi. Naprawdę czuję, że juz mam problem. Najchętniej nie jadłabym nic, ale już i tak kręci mi się w głowie, dwoi mi się w oczach. Mam limit do 650 kcal, a zjadam niecałe 300. To jest chore wręcz, ale co ja poradzę, że tylko takie bilanse mnie zadowalają? Dzisiaj powiedziałam sobie, że zjem trochę więcej, przecież nic mi się nie stanie, limitu nie przekraczam, więc w porządku. Niby wszystko w porządku, ale źle się z tym czuję, dzisiaj miałam plan na ok. 250 kcal, ale ile tak można? Bilans dopiszę potem, bo chcę coś jeszcze zjeść, ale muszę poczekać, bo mam tak skurczony żołądek, że trzy kotleciki sojowe i dwie kanapki są ciężkie jak kamienie. Ogólnie to stwierdzam, że muszę jeść na śniadanie coś więcej niż jabłko, bo później włącza mi się tryb pożeracza. Mimo tego, że im wyższy bilans tym gorsze moje samopoczucie i w sumie samoocena, bo czuję się żałośnie, gdy jem, to na jutro zaplanuję sobie tak ok. 500-600 kcal. Ogólnie to jakoś tak pusto się czuję, żadnych emocji, ani negatywnych ani pozytywnych, jakby ktoś spytał co czuję... pustkę. Jedyne co czuję tak realnie to strach przed przytyciem, nie dałabym rady tego znieść, dlatego myślę, że aby nie mieć napadów, które mogłyby mnie skończyć to muszę jeść zdrowo i w granicach do tych 650 kcal. Wiem, że będę musiała się zmuszać i potem zmagać z wyrzutami, bo jedzenie nie jest dobre dla mnie. Nie chcę go, a mimo to tyle go dzisiaj pochłonęłam.
Nie wiem czemu tyle zjadłam, czy to dlatego, że miałam karteczkę "+100" ? Po co ja w ogóle napisałam taką karteczkę. Dało mi to jakieś złudne poczucie bezpieczeństwa. Błąd. Nienawidzę tyle jeść. Czuję się jakby ta potrzeba, którą opisałam wyżej to po prostu chęć usprawiedliwienia mojej żałosnej słabości do jedzenia. O co mi chodzi? Boożee, sama nie wiem. Wiem, że powinnam jeść trochę więcej, ale zaraz zobaczycie ile zjadłam dzisiaj i czuję się z tym okropnie, nie chcę tak.
-jabłko 36 kcal
-płatki fit + 125 ml mleka bez laktozy 110 kcal
-3 kotleciki sojowe + trochę mizerii 100 kcal
- i znowu się zaczyna
-1 razowa kromka z mozzarellą 130 kcal
-1x chrupkie z serkiem szczypiorkowym 50 kcal
-2 x trochę mleka z musli tropikalnym 200 kcal
-trochę arbuza 100 ? kcal

F.U.C.K !!!
Ach tak, chyba zbliża mi się okres, powinien, to już 1,5 miesiąca spóźnienia, co się ze mną dzieje?
Razem: 726 / 750
Jak mogłam, jak? Kiedy ja ostatnio tyle zeżarłam? Nie może tak być, czuję się okropnie, już prawie czuję jak tyję. Czuję, tyję, będę tłusta, tzn. już jestem, ale będzie gorzej...


 Trzymajcie się :*
Przepraszam, że tak ciągle coś dopisuję, ale naprawdę szybko zapominam o tym co chciałam i tak jakoś. Moja koncentracja podupada.
Chaotyczna Istotka - mleko bez laktozy w porównaniu ze zwykłym 0,5 % wydaje mi się słodsze, ale poza tym mleko jak mleko, i tak, jest mi po nim trochę lepiej niż po zwykłym ;)

Ostatni edit z ćwiczeniami:
-300 x na skakance
-20 przysiadów
-10 skłonów
-80 x ( po 40 x na nogę) leżąc na boku góra-dół
-20 x (po 10 x na nogę) klęcząc wymachy do tyłu
-50 brzuszków
-40 razy ( po 20 x na ramię) krążenia
-ćwiczenia na pupę
A jutro planuję głodówkę, życzcie mi szczęścia i siły, przyda się. +Chyba zmniejszę limity majowe, ale nie wiem, jest to w trakcie przemyśleń. :)
I ten głos, który zawsze się przypomina i mówi "będzie Ci lepiej jak będziesz głodna"...

1 komentarz:

  1. Mam podobny problem, ale sniadanie TRZEBA jesc! To ono ma ci zapewnic energie na reszte dnia, dlatego postaw na nie. Jedzac obfitsze sniadanie masz szanse uniknac napadow obzarstwa w ciagu dnia. Jedz na sniadanie np owsianke. Mleko z platkami utrzyma cie na dlugo. Czesto przed szkola wypilam szklanke mleka albo jogurtu naturalnego z otrebami, ktore pozniej napecznieja w twoim zoladku dajac uczucie sytosci i dodatkowo swietnie wplywaja na jelita. Jablko proponuje ci zjadac jako podwieczorem lub kolacje. Slyszalam ze nie powinno sie zapijac owocow woda, ale wtedy dluzej czuje sie pelna. To takie moje rady oczywiscie nie musisz sie nimi sugerowac. Trzymam za ciebie kciuki kochanie<3

    OdpowiedzUsuń