sobota, 26 kwietnia 2014

#17

Kolejny dobry dzień, mamy godzinę 13:14 hmm, mam nadzieję, że nic mi dnia nie zepsuje. Na razie zjadłam na śniadanie 100 kcal, a na drugie 150 kcal. Dokładniej będzie podane w bilansie na koniec dnia ;) Pogoda znowu ładna, chociaż zanosi się na deszczyk, ale nieduży, bo chmury nie są jakieś metalowe. Próbuję się w sobie zebrać żeby wyjść na rower, chociaż na chwilę ruszyć tyłek. Wszystko spoko, ale jakoś jednak nie mogę się zebrać, zobaczymy co z tego wyniknie ^^ Dzisiaj rano się ważyłam i po tym wszystkim nie utyłam, ufff.... Nie schudłam, ale przynajmniej nie przybyło mi na wadze :3 Jest dobrze, trzymajcie się :*

Mmmm, cudowny zapach, nad moim miastem właśnie przechodzi burza. Już od jakiejś godziny, błyskało się, grzmiało, padało. Teraz jeszcze tylko słychać grzmoty. Nie tylko ja potrzebowałam oczyszczenia, ziemia też :) Jak już mówiłam, to był kolejny dobry dzień. Dzisiejszy bilans raczej też ładny ^^

- 2 x chrupie z dżemem domowej roboty z owoców z działki 100 kcal + trochę czerwonej herbaty
- 1 x chrupkie z dżemem + 100 ml kefiru i kilka truskawek i odrobina banana 150 kcal
- zlizana odrobina serka kanapkowego z noża 10 kcal
- jabłko 36 kcal
- płatki fitness + mleko 0,5 % 120 kcal (polecam, na długo zapycha)
 20. dzień SGD 416/650 :)

ćwiczenia:
 pooonad 20 kilka km przejechane rowerem, w 1 godz. 40 min ^^

Czuję, że coś się zmienia... na lepsze? Okaże się :)

1 komentarz:

  1. piękny bilans :) <3
    Ruchu też dużo :) A burza na prawdę wspaniale oczyszcza:)
    Powodzenia :**

    OdpowiedzUsuń