Na wstępie mówię, że dzisiaj chyba poszło mi całkiem nieźle ^^ Pomijając to, że były to jedne z gorszych świąt to i tak były momenty kiedy było spoko. Nie będę wam opisywać całej sytuacji, bo to zbyt długa historia :) Przejdźmy do sedna.
Bilans 13. dzień SGD
- kilka łyżek białego barszczu 40 kcal ?
- 2 jajka 156 kcal
- 4 łyżki sałatki ( nieduże) ( rzodkiew, kukurydza, papryka, surimi, seler, trochę jogurtu greckiego) 100 kcal
- plaster pieczonej szynki z indyka 30 kcal?
- mnóstwo herbaty bez cukru + podczas spaceru z mamą i bratem wypiłam wodę z cytryną
Nie potrafię dokładnie określić kalorii, ale na pewno nie zawaliłam!
razem 326/700 :) A jak wam poszło ?
Trzymajcie się chudo :*
Świetny bilans! Trzymaj tak dalej :)
OdpowiedzUsuńJestem nowa: http://wannabeperfect-proana.blogspot.com/
Święta, a u ciebie tak idealnie <3 Brawo! Trzymaj się, u mnie średnio :/ Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie dałaś radę! 326/700, to brzmi cudownie. *-* Gratuluję i oby tak dalej :3
OdpowiedzUsuń