wtorek, 10 czerwca 2014

2. dzień HSGD

W szkole luźno, lekcje polegają na wystawianiu ocen i rozmowach z nauczycielami. Oceny mam dobre, więc w sumie jestem zadowolona :) Dzisiaj poszłam wcześniej do domu, jutro pewnie też zwinę się do domu wcześniej.
Kolejny bardzo gorący dzień, chociaż do 13 się nie zapowiadało. Od rana deszcz i stalowe chmury na niebie, a teraz? Gorący wieczór. W słońcu było dzisiaj 35 stopni.

Przed chwilą chyba miałam zawał serca... Nagle zaczęłam się zastanawiać, czy ja przypadkiem nie przekroczyłam limitu. Ale na szczęście zaglądam do zeszytu, a tam, wszystko w porządku. Jakaś taka chwilowa niepewność mnie dopadła.

Zobaczmy to:
- płatki fitness + mleko 200 kcal
-3 płatki ryżowe z almette, kiełkami i pomidorem 150 kcal
-3 paluszki szpinakowe + sałatka grecka 250 kcal
-3 płatki ryżowe : 1 suchy i dwa z almette, kiełkami i pomidorem + 2 łyżki jogurtu naturalnego z łyżką płatków fitness ok. 170 kcal

Razem: 770/800

Jutro ostatni dzień przed wyjazdem, czas na pakowanie i zbieranie się. W czwartek o godzinie 16 z minutami mam pociąg. Nienawidzę siedzieć tyle czasu w pociągu, chociaż w porównaniu z tym co było jeszcze kilka lat temu , to teraz jest świetnie. Kiedyś normalne było to, że jechało się 6-7 godzin. Teraz planowo będę jechać nieco ponad 5, ale wiadomo jak to z naszymi pociągami w Polsce. Ostatnio jak wracałam do Szczecina to miałam 90 minut opóźnienia.

2 komentarze:

  1. Super bilans, ogólnie pozytywnie u Ciebie :) No może oprócz tego wyjazdu. Może weź sobie książkę i czytaj przez drogę? Czas szybciej zleci.
    Trzymaj się i udanego wyjazdu =]

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze ci idzie, oby tak dalej, tez mam czasami takie zawały :p Trzymaj sie! Powodzenia :))

    OdpowiedzUsuń