niedziela, 17 sierpnia 2014

Śmiechu warte

Moje obietnice i słowa są gówno warte.
Rób tak dalej jeśli znowu chcesz zobaczyć 64 kg na wadze :)
Nie no, za daleko jestem, żeby się poddać.
Naprawdę czekam na rok szkolny, żeby mieć zajęty czas i nie zajadać nudy.

Rzygać mi się chce. Mówię całkiem serio, dużo zjadłam. Piłam kakao, zjadłam batonika. Znowu... Kurwa, nakrzyczcie na mnie. Co ja robię? Ok, zasady są proste. Słodycze maks. 2 x tyg i nie to, że opycham się nimi tak jak ostatnio... Muszę coś zmienić. Czemu to jest takie trudne.

Bilansu się wstydzę, więc go nie zobaczycie. Jestem jedną wielką porażką.
Czemu temat jedzenia aż tak bardzo siedzi mi w głowie. Czemu jak decyduję się zjeść więcej, to łapie mnie napad? Kiedyś tak nie było, noo. To niesprawiedliwe.

Moje dzisiejsze samopoczucie pozostawia wiele do życzenia. Kręci mi się w głowie,czuję się jakby ktoś mi ściskał głowę, dusił, zabierał tlen, coś mnie mdli. Jest mi niedobrze dzisiaj ( mama oczywiście już zaczyna gadać, że pewnie źle się czuję, bo znowu ograniczam jedzenie, bla bla bla) :x Jutro poniedziałek, początek tygodnia, więc cóż, czas się ogarniać i spinać cztery litery. Kto ze mną ? Wiem, że jest trudno, naprawdę, ale wierzę, że damy radę. Wierzę w nas.

Trzymajcie się :*

Wam też jest tak zimno ?

Zapomniałabym, Yuu Mio - kochana, oczywiście, że bardzo bolało, gdy obrywały mi się paznokcie :x Pilnujcie dziewczyny swoich paznokci, żebyście nie były przerażone ich stanem, tak jak ja teraz jestem przerażona stanem swoich ...

6 komentarzy:

  1. Ojejku, moje samopoczucie też pozostawia wiele do życzenia *tuli* bądz silna będzie lepiej,
    z tymi słodyczami jest cholernie ciężko, mi dziś się na szczęście udało... tobie też się uda! Wierzę w Ciebie!
    Ostatnio mi zimniej niż zawsze, to chyba przez pogodę... U ciebie też jest taka paskudna? :(
    Trzymaj sie kochana i bądż dzielna!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jestem dobra w krzyczeniu na ludzi, więc napiszę ci, że wszystko odpracujesz i będzie dalej dobrze. z resztą doskonale znam mechanizm "wszystko, albo nic" - jedzeni więcej wymaga bardzo starannych planowań, chyba niestety nie ma tu miejsca na spontaniczne sięganie po coś do przekąszenia. no i oczywiście - ja z tobą! wczoraj właśnie przeraziłam się stanem swoich paznokci i je "zrobiłam".

    OdpowiedzUsuń
  3. "wszystko albo nic"... długo tak żyłam.
    Może spróbuj nieco zwiększyć bilanse, to powinno pomóc.
    Nie wyrzucaj sobie wpadek. Walcz o lepsze jutro <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam to gdy chcę zjeść coś więcej, coś "innego" to zaraz jest napad a po nim ogromne wyrzuty sumienia.. Trzymaj się , dasz rade to pokonać :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też zimno, cholernie :-( Nie lubię takich zmian w pogodzie.
    No weź się nie opieprzaj, chcesz zostać znowu gruba, jak 2 lata temu? Niby baton, niby coś tam, a później ze zdziwieniem stwierdzisz, że ważysz 10kg więcej. NIE dla słodyczy! Chcesz je zjeść ze smakiem? Ciumkaj sobie słodzik :P
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zeszlas z 95 na 69?

    http://50-dni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń